To nie są moje dzieci.
I mówi to bohater, który akurat najbardziej się do tej fejkowej rodziny przywiązał!
Polecam nad tym pokontemplować, ciągle mając w pamięci, że film jest metaforą i gorzką satyrą na fakt, iż w obecnych czasach nawet rodzinka staje się elementem show, pokazu, widowiska, biznesu, rywalizacji z innymi.