O Palaczu? Przecież on już nie żyje i to tym razem na 100%. A The X Files to właśnie jest nie tylko o kosmitach, nie wiem co z Ciebie za fan - o ile za takowego się uważasz - skoro tak myślisz.

Widać masz słabą pamięć, skoro nie pamiętasz jak Palacz już raz nie żył w X-files... Gdyby chcieli to by wskrzesili go. Z resztą w innych filmach opartych na serialach brak logicznej ciągłości, np. w Star Trek TNG, porównaj serial z filmami.

Nie mam słabej pamięci bo jestem świeżo po obejrzeniu całego serialu. I właśnie dlatego napisałem, że tym razem nie żyje na 100%. Bo wcześniejsze dwa razy jak niby zginął to nie było to właśnie pewne, czy aby na pewno, a w ostatnim odcinku [UWAGA SPOILER!] dostał rakietą prosto w twarz, więc no nie ma szans. A co mają innej seriale do The X Files to też nie wiem. Właśnie to, że tutaj jest te powiązanie i wszystko stanowi logiczną całość jest bardzo dobrym posunięciem. Jeśli wszystko mieliby popsuć jakimś trzecim filmem pełnometrażowym to już lepiej niech go wcale nie robią. Zresztą w ogóle nigdy nie słyszałem, że niby ma być trzecia część, więc nie wiem skąd tyle osób o tym spekuluje.

Jeśli już miałaby być trzecia część to byłaby w tym roku, a konkretniej przed 22 grudnia 2012. Teraz to już nie ma sensu.

Koniec świata często przesuwano, to i powrót kosmitów dałoby sie przstawic na inną datę...

Nie ma opcji - trzecia część musi być, nawet Duchovny był rozczarowany, że prace nad nią się opóźniają. Choć dwa ostatnie sezony serialu były beznadziejne pod względem fabuły to jednak film taki być nie musi. Moja rada aby część trzecia wypaliła:
- Pominąć wątek miłosny
- Mniej taniego patosu i dramatyzmu (ciągle płacząca Scully, coś potwornego)
- Film dot. Kosmitów
- Wciągnięcie Roberta Patricka, który moim zdaniem pod względem aktorskim wypadł fantastycznie i opcjonalnie Annabeth Gish czyli Agentki Reyes
- No i niech w końcu wezmą naprawdę dobrego scenarzystę, bo "Z Archiwum X" musi mieć koniec godny swej legendy.

Ale niech ten koniec będzie tak w 5 filmach, każdy po 2 godziny, i na zbliżony temat :) Czyli 10 godzin o kosmitach itp.

Twoja wypowiedź zawiera wszystko, co chciałam napisać, więc po prostu dam odpowiedź, nie będę pisała tego samego, co Ty.
Wątek miłosny może być, ale jako tło, a nie główny wątek filmu. Scully mogłaby wziąć się w garść, bo to jej ryczenie mnie irytuje.
Film typowo o kosmitach - zdecydowanie tak *-*
Moim zdaniem, fajnie byłoby wciągnąć do fabuły, zarówno Johna Doggetta, jak i Monicę Reyes. Ja ich oboje bardzo polubiłam i jestem ciekawa, jak potoczyło się ich życie po tych wszystkich latach (może zostali parą, na co skrycie zawsze liczyłam?.... :) )
Archiwum X powinno mieć epickie zakończenie, które zapamiętają zarówno fani, jak i osoby, które nie miały do czynienia z serialem. Innej możliwości nie biorę pod uwagę ;>

przestan z tymi kosmitami, przeciez to jest zalosne.

No tak... jakeiś postrzeganie pozazmysłowe księdza jest mniej żałosne...?

Święta racja! Każdy oczekiwał kontynuacji wątku przewodniego serialu - konspiracji. Choć Palacz przecież zginął.

OK.Ale cały problem polega na tym że nie bardzo jest jak ten wątek kontynuować .Syndykat został zlikwidowany,Palacz dostał rakietą prosto w twarz,a Krycek dostał kulkę w łeb .

To prawda. Wszystkie ważne postacie, które przewijały się przez serial zostały przeważnie uśmiercone. Już w drugiej kinówce nie było zbyt wiele opcji na to, którzy bohaterowie mogą się pojawić. Tym bardziej szkoda, że nie pokazano Patricka i Gish, którzy jakby nie patrząc należą do świata Archiwum.
Wątek mitologiczny ma w tej chwili jedyną drogę i jest to sprawa kolonizacji, superżołnierzy i syna agentów. Chociaż rok 2012 mamy za sobą, więc też już teraz nie będzie to miało sensu, chyba, że pokażą wydarzenia z tego roku. Mogą jeszcze pokazać świat po kolonizacji, co też nie byłoby w moim odczuciu złym posunięciem.
Cały czas mam nadzieję, że będę mógł jeszcze zobaczyć Scully i Muldera na dużym ekranie. Wszyscy są chętni, tylko FOX musi dać zielone światło produkcji, bo posiada prawa do tytułu. W tym roku serial obchodzi 20-lecie, więc może w końcu się zdecydują. Nie pozostaje nam nic innego jak czekać na oficjalne oświadczenia.

A nie za późno trochę? Jakby nie było, lata zleciały, aktorzy już nie tacy młodzi. Ciężko mi się przyzwyczaić do 50-kilkuletniego Muldera.

Daliby radę... Jako emeryt, były detektyw FBI, wraz z Scully rozwiązują jakąś tam zagadkę o kosmitach... Byłaby okazja na wprowadzenie potomstwa lub nowych Muldera/Scully (kto wie.. może juz od 15 lat żyją razem szczęśliwie ;) ).
Dałoby się zrobić z tego serialu niezłą kontynuację, nowe tysiąclecie, nowe możliwości, nowa ciekawość. Sądzę, że teraz takie tematy miałyby większe wzięcie niż kiedyś :)

Intryga serialu była lepsza niż wszystkie książki SF razem wzięte. Pomysł był świetny, wiarygodny. Później co prawda za bardzo się pokręcił, te wątki z superżołnierzami i tak dalej. Ale i tak serial był wyjątkowy. Nie wiem jednak, czy chwyciłby teraz, gdy rok 2012 już mamy za sobą :P

film na początku mógłby się rozgrywać 22 grudnia 2012 gdzie na ziemie spada statko podobna rzecz która wysyła sygnał. Rok później sygnał nadchodzi. Kosmici wysyłają wojska które docierają dopiero w 2015 lub 2016 roku, zaleznosci od premiery filmu i nadchodzi wielka inwazja i zakonczenie tego uniwersum....moglby powstac tez maly serial przyominajacy ludziom istnienie tego serialu

Kosmici do nieba powinni ich porwać i medal im dać za ofiarność i odwagę. No i oczywiście ŚWIĘTY SPOKÓJ.