Śmiechu warte! Nie cierpię Cruise’a ale uczciwie trzeba stwierdzić że w momencie gdy żenił się z Rogers miał już na koncie role w „Ryzykownym interesie”, „Top Gun”, „Kolorze pieniędzy” i współpracę z Coppolą czy Ridleyem Scottem, natomiast Rogers występowała głównie w telewizji i kinie klasy B. Prędzej to On pomógł Jej bo mniej więcej wtedy gdy się poznali Rogers dostała rolę w „Osaczonej” Scotta z którym Cruise współpracował przy okazji „Legendy”.