Czy scenarzyści nie mogli tego chociaż poprzewodzić jakoś inaczej? Oni się w ogóle nie znali, nic o sobie nie wiedzieli, ale rozmawiali chwilę i już wielka miłość... Słabo to pokazane. Ogólnie serial całkiem niezły jak na seriale ostatnich lat, trzyma przy ekranie i jest się ciekawym co będzie dalej, chociaż wiadomo, jakieś wielkie arcydzieło to to nie jest.
Najsłabszym punktem są ukazani skansenowi chłopi i wciskani chyba na siłę w każdą scenę gdzieś w tle.
Cieszę się, że ktoś też na to zwrócił uwagę. Weszłam na forum tylko po to, żeby się tym podzielić. Spotkali się raz - zauroczenie, drugi raz - pocałunek (spoko, że na oczach całego towarzystwa -> pensjonarka i podobno dżentelemen -> XIX wiek przypominam), trzeci - "kocham panią i wyjdzie pani za mnie?". Poważnie?! Widzieli się trzy razy, tylko zapomnieli ze sobą zamienić chociaż kilka słów. Jakieś niezbędne minimum wymagane przez etykietę by się przydało, ale NIE, po co?! Wszak nie od dziś wiadomo, że prawdziwa miłość objawia się tym, iż kobieta i mężczyzna rozumieją się bez słów. Któż jest w stanie stworzyć tak płytki główny wątek miłosny bez poczucia zażenowania. Dziecko? Zaczynam wierzyć, że wszystkie scenariusze ostatnich lat tworzy sztuczna inteligencja... Dramat... Szkoda zdolnych aktorów i potencjału produkcji.
Zgadzam się z Wami! Ten wątek miłosny Matyldy i doktora (który niestety jest grany przez aktora niemającego charyzmy) jest płytszy niż kałuża i niestety chyba taki zostanie do końca. Człowiek tej parze w ogóle nie kibicuje. Też szkoda mi zdolnych aktorów, a w szczególności Mirosława Haniszewskiego, jeśli jego postać okazałaby się jednowymiarowa.
Przecież ten serial jest doskonały.Polskosc sarmatyzm romantyczność i uwielbienie tego czego oczekują Polacy.
Ci skansenowi chłopi pokazani sa tak jak było naprawdę. Jedynie zgodze sie ze watek miłosny to mógł sie dłuzej rozwijac a nie ze po 3 spotkaniach Matylda chce poslubic doktora
Matylda wcale nie taka urodziwa przedstawiona jest jak głupiutka kaprysna panna. Scenarzysta i reżyser re to nie te czasy takich bezmyslnych panienek.