jak mawiała moja babcia nie ma nic gorszego niż farsa, która nie śmieszy; koncept jakiś (spóźniony), humor nijaki (wtórny i wysilony), pandemiczny zawrót głowy
ps. ale widać, że ekipa dobrze się bawiła na planie, to dobrze. nie wiem, może lepsze od tego byłoby wypuszczenie samego making of z tego?