Eeeee tam fajnie gra... przynajmniej w tym co widziałam z jego udziałem to mi się podobał. Fox Mulder - nikt nie zagrał by go lepiej.
A czytałam gdzieś, że z Tea Leoni są w separacji, a Duchovny spotyka się z dawną koleżanką z planu - Gillian Anderson.

No tak. Mulder to Duchovny i na odwrót. Ale właśnie aktora można oceniać przez pryzmat kilku ról. Inaczej przykleja się łatka "aktor jednej roli". Myślę że X files to było wszystko co miał najlepsze do zaoferowania. Reszta była już niższych lotów (nie beznadziejnych).
Tea naprawdę fajna, szkoda jej dla takich numerów.
Ale cytując: "pokaż mi piękną kobietę a pokażę Ci faceta któremu znudziło się ją pieprzyć"

Mam wrażenie, że Duchovny po prostu miał pecha co do filmów, zwykle te z jego udziałem były słabe. Nie trafiał z rolami i tyle, ale same jego kreacje nie były złe... Ale z Tea co prawda, niestety już prawda.

Mam nadzieję, że to nie jest kolejna kobieta-męczennica, która będzie wbrew sobie znosić wyskoki swojego faceta. Jeśli rzeczywiście są w separacji to chyba nie jest głupia. Szkoda jej na faceta, który nie ma do niej za grosz szacunku.

"Przecież on ruchał wszystko na około".
Zastanawiam się tylko, które chciałyby go ruchać. Chyba tylko prostytutki. xD

nazwisko, status gwiazdy, kasa - tyle wystarczy 8/10 kobietom by rozłożyć nogi.
Za free.
a skoro jest/był seksoholikiem tzn że sporo tych nóg się przed nim rozkładało. ;)

Z tym 8/10 to przesadzasz.

8,5

:D

A dlaczego miałyby nie rozkładać skoro to zarąbiście przystojny facet xD to był pierwszy aktor który wpadł mi w oko ;D
Co do jego gry to gra bardzo dobrze, rola w archiwum - super, a co do jego spraw prywatnych to rzeczywiście, szkoda jego byłej żony, nie ma to jak facetowi po tylu latach znudzi się kobieta.....

jestem hetero więc ciężko mi komentować czy aż taki przystojny a co do ról to ja też przepadałem za Archiwum X i co tu dużo mówić - tam był świetny bo to jego życiowa rola. Chociaż niektórzy twierdzą że Californication. Myślisz Archiwum to masz przed oczami jego i rudą. Ale patrząc obiektywnie to nie zawojował kina. Aktor serialowy i dlatego napisałem że kariera na miarę talentu.

Według mnie bardzo, nawet mimo tylu lat i tak jest bardzo przystojny. Mówisz Duchovny i masz przed oczami Archiwum :) bo to była jego życiowa rola i przez pryzmat tego serialu kojarzony jest tylko z tą rolą a inne są już mniej znane, ale to normalne i nie oznacza tego że jest słabym aktorem, bo to nieprawda, filmy takie jak Kalifornia czy Kwestia zaufania - bardzo dobrze się spisał.

Haha, no nie spodziewałem tego po Tobie. Niech sobie rozkładają dziewczyny przed nim nogi :P Trzeba przyznać że się niesamowicie trzyma wizualnie mimo swojego wieku. W tym Californication to nieźle sobie poużywał. Ciekawe czy serio jest tym seksoholikiem, czy to tylko taki chwyt marketingowy. Jego najlepsza rola to ta w X - Files jako Fox Mulder. Hmm, koleś ma pewnie perwersyjne fantazje. :P

Ale czego? Niech rozkładają, w końcu nie dziwię się, facet jest przystojny, tylko niestety miał żonę, którą zranił swoimi wyskokami....
A co miał sobie poużywać w californication? udawanego seksu przed kamerą, który jest przerywany 1500 razy bo trzeba zmienić ujęcia? xD
Ja to się i tak dziwię, że tyle lat byli małżeństwem.....Tea była najwyraźniej bardzo wyrozumiała...w końcu seksoholizm to choroba( jeśli takową miał)

Pewnie już od dawna byli w separacji czy coś, ale o tym nie gadali zbytnio. No cóż, tak to już jest, po prostu korzystał z życia...

Pisali że byli w separacji.
To jest korzystanie z życia? lol chyba nie wiesz o czym piszesz.

Możliwe, ale napisałem to w ironii, bo tak naprawdę Duchovny okazał sie perwersyjną świnią który rżnął wszystko na około i za to mu odejmę 4 gwiazdki. Dziwię się że jego była żona wytrzymała z nim tak długo.

No właśnie też się dziwię, stąd też napisałam że seksoholizm to choroba, pewnie go kochała i chciała mu pomóc, pisali że przecież chodził na terapię. Może mu się odechciało wychodzić z problemu, choroby i stąd Tea nie wytrzymała i postanowiła, że rozwód to najlepsza decyzja.

Pewnie się nigdy nie dowiemy czy ten seksoholizm to w ogóle prawda. Trochę dziwne,że się to tego od tak przyznał. Raczej to dobrze marketingowo wyglądało przy promocji Californication. Z drugiej strony jak się ogląda wywiady z Gillian Anderson to wygląda ma to, że ona też ma do niego słabość, ale często zaznaczała,że właśnie dlatego,że się tak dobrze i długo znają to nic z tego nie będzie. No, to może jak go tak zna to wie, że niezłe z niego ziółko? Z drugiej strony jak się ogląda spotkanie z nimi na 20lecie Archiwum X o to ewidentnie na siebie lecą, Nawet bardziej Duchovny ją podrywał niż ona jego. A na marginesie to w tym showbiznesie nie ma żadnych trwałych związków.

Oczywiście, że jest razem z panią Leoni, image seksoholika to była tylko zagrywka hollywood by serial Californication się lepiej wypromował. Co do gry aktorskiej Davida uważam, że jest świetnym aktorem zarówno serialowym jak i filmowym. Twin peaks, The Joneses, House of D, Things we lost in the fire, z archiwum x, californication, Kalifornia, w tych filmach i serialach zagrał naprawdę rewelacyjnie